Goszczący w Toruniu europoseł i współprzewodniczący Nowej Lewicy ROBERT BIEDROŃ, zaproszony został do Telewizji Toruń na rozmowę, którą poprowadził redaktor Mariusz Orłowski. Wśród tematów oczywiście nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego i najczęściej dyskutowane afery poprzedniej władzy. W konkluzji warto wziąć udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego 9 czerwca!
R. Biedroń mówił o większych korzyściach, jakie wynosimy z 20-letniej przynależności do Unii niż wady, które krytykujemy. Jeśli chcemy obronić obecność Polski w UE to trzeba iść 9 czerwca zagłosować. Choćby po to by przeciwstawić się siłom antyeuropejskim, którym zależy na rozbiciu integracji europejskiej i osłabieniu Wspólnoty. To w sferze ogólnej, ideowej, ale europosłowie na co dzień zajmują się konkretnymi rozstrzygnięciami, które decydują o warunkach życia Europejczyków, np. stanowieniem prawa, jak polski Sejm, tylko w odniesieniu do 27 krajów, np. zakaz importu produkcji towarów wykonywanej przez dzieci i w ich niewolniczej pracy, wprowadzenie standardów choćby w ładowarkach (USBC) do urządzeń, czy jednolity roaming w całej Unii Europejskiej.
Nie każde prawo się ludziom podoba, jak chociażby „Zielony ład”, oprotestowany przez rolników – wskazywał dziennikarz. – Nikt z tymi rolnikami wcześniej nie rozmawiał, głównie przez Covid–19, ale zwykle Unia jest dla ludzi „daleka” i często nie rozumieją dobrych zamiarów i skutków. Np. w ramach „Zielonego ładu” bilion 800 mld euro będzie przeznaczone na inwestycje, na zakładanie odnawialnych źródeł energii, żeby móc posadzić 3 miliardy drzew na terenie krajów Unii Europejskiej – to są rzeczy ważne, tylko Unia Europejska rzadko tłumaczy ludziom te dobre strony swoich decyzji. Mieliśmy też do czynienia z dezinformacją głównie z Rosji i zastanawialiśmy się kto stał za wzniecanymi protestami rolników. Ale powinniśmy też złe rzeczy poprawiać. „Zielony Ład” jest potrzebny, bo musimy dbać o klimat, choc niektóre zapisy trzeba skorygować.
W kontekście wyniku prawyborów w jednym z liceów toruńskich – Robert Biedroń powiedział, że osiągnięty tam wynik lewicy mógłby powtórzyć się 9 czerwca (12 %), ale namawia do udziału w wyborach z czysto pragmatycznych powodów. Lewica współrządzi Polską a także Europą, lepiej więc poprzeć ugrupowanie, które ma wpływ na decyzje, czego nie posiada opozycja. Kiedy np. PiS rządził w Polsce, a w UE był w opozycji – nie był w stanie ściągnąć do Polski środków europejskich, tak bardzo nam potrzebnych. Lewica walczy o rozwiązywanie spraw dnia codziennego, dba o prawa człowieka.
Jak byliśmy dotąd postrzegani w Europie? – Jako społeczeństwo bardzo dobrze… Polska przez lata była postrzegana jako państwo demokratyczne, rozwijające się, grające o swoje rzeczy bardzo mocno i nagle wypadliśmy z tego. Nie siedzieliśmy przy stole, nie negocjowaliśmy. PiS nas z tej walki o sprawy dobre dla Polski wypisał. To było niezrozumiałe. Pytali nas – po co wy sobie to robicie? Dotyczyło to spraw inwestycji, wspólnych działań, w tym obronnych. Z jednej strony podziwiano polskie społeczeństwo, że przyjmowało uchodźców z Ukrainy, walczyło o wolne media, praworządność, prawa kobiet, a z drugiej dziwiono się, że polski rząd tak bardzo idzie w poprzek tym oczekiwaniom społecznym i tak naprawdę sprzyja Putinowi, który chce rozsadzić Unię…
Posłuchaj i obejrzyj zapis całej rozmowy TUTAJ
opr. nim, 3 czerwca 2024 r.